niedziela, 30 sierpnia 2015

Junak M12 test długodystansowy - podsumowanie

  Pod koniec sierpnia dotarł do mnie nowy Junak M12 z przebiegiem zaledwie 84 km.
 Przed wyjazdem wymieniłem olej, sprawdziłem wszystkie połączenia, naciąg łańcucha. Motocykl był gotowy do drogi.
W trasie byłem 6 dni od momentu wyjazdu, razem z   
 Junakiem pokonałem prawie 2 tyś, km. Trasa testowa prowadziła z Gdyni przez Warszawę w Bieszczady, Kraków, Katowice, Opole, Sieradz do Gdyni.
  Był test, to teraz jest czas na podsumowanie. 
A więc zaczynamy.

czwartek, 27 sierpnia 2015

Junak M12 -test długodystansowy- Tarnica

Obudziłem się z okropnym bólem głowy, sok z ziemniaków to sprawił. Trochę potrwało nim doszedłem do siebie, niepotrzebnie powiedziałem Markowi, że źle spałem, bardzo szybko znalazł lekarstwo na moją dolegliwość, zaproponował abym przyłączył się do Kamila i Kwacha i ruszył z nimi na Tarnicę oglądać zachód słońca.

wtorek, 25 sierpnia 2015

Junak M12 -test długodystansowy- Bieszczady

.
Stoję na Placu Zamkowym w Warszawie przed Kolumną Zygmunta i czekam aż na ładuje się bateria od aparatu. Mam godzinną przerwę w podróży, droga przebiegła bez niespodzianek, no może oprócz porywistego wiatru, który wiał cały czas od frontu, co znacząco wpłynęło na spalanie M12, zamiast 2-3 litrów na 100, spalił prawie 4.

wtorek, 18 sierpnia 2015

Junak kontra Yamaha

 

 Jaskiniowiec oszalał, porównuje Junaka z Yamahą.
 A jednak pokuszę się o porównanie, a powodem dla którego to robię była dzisiejsza wizyta w salonie Yamahy. Oglądałem piękną XV1300 i przy okazji postanowiłem skorzystać z możliwości jazdy testowej Yamahą MT125. 

środa, 12 sierpnia 2015

Junak M12



Do Autoryzowanego Serwisu Junaka w Gdyni trafiły pierwsze Junaki M12, tak się złożyło, że miałem okazję złożyć samodzielnie pierwszy egzemplarz. Zaskoczeniem są metalowe błotniki i porządnie wykonana powłoka lakiernicza. Kolejnym miłym akcentem jest spasowanie wszystkich elementów, które podczas montażu nie sprawiają najmniejszych problemów, a to z kolej przekłada się na na bezawaryjną jazdę. Ładne, aluminiowe felgi, wygodna kierownica i kanapa, zresztą zobaczymy jak moto spisze się w drodze.  Jak nic się nie zmieni 24 sierpnia ruszam M12 w trasę. Sprawdzimy, spalanie, zasięg, wygodę podróżowania, prędkość maksymalną. Jak zawsze relację w miarę możliwości będę przesyłał na stronę.  Wróćmy na chwilę do naszego bohatera, którego tylny laczek w końcu przypomina oponę, a nie ołówek,  za komfort podróżowania odpowiadają klasyczne amortyzatory z tyłu i porządne lagi z przodu, które nie nurkują pod byle naciskiem.Kolejnym miłym akcentem jest budzik, bardzo dobrze widoczny, ładnie podświetlony, prędkościomierz po włączeniu stacyjki robi skok do przodu i ładnie cofa się na zero, pod wskazówką znajduje się wyświetlacz z informacją o stanie naładowania akumulatora i poziomie paliwa w zbiorniku. Podesty zamiast podnóżków, solidne dźwignie zmiany biegów i hamulca tylnego, ledowe kierunkowskazy i światło stopu. Nie wiem jak wam, ale mi Junak M12 bardzo przypadł do gustu. Może ktoś  opisze swoje wrażenia w komentarzu? Zapraszam na krótką foto i wideo relację z oględzin Junaka M12