wtorek, 23 lipca 2013

Wyprawy dalekie i bliskie – Puck.





    Coraz bardziej żałuję, że w Bieszczady wybrałem się w czerwcu. Cały rok czekałem i jak tylko miałem okazję pojechałem, a trzeba było poczekać przy najmniej miesiąc, choć najlepszą porą na wakacyjny wyjazd jest sierpień, jego druga połowa.
    tu wielu z was spyta, dla czego?  Aby nie wzdychać przez resztę wakacji do wyprawy, którą ja mam za sobą i nie widzę możliwości, aby pojechać znowu.

niedziela, 21 lipca 2013

Junak 123 przebieg 10,000 km

Junak 123 kupiony w zeszłym roku w sierpniu, przebieg 10,000 km. Za nami dwie wyprawy, jedna do Zakopanego 1561 km,
druga w Bieszczady 2000 km.

czwartek, 4 lipca 2013

Junakiem 123 w Bieszczady, zakończenie.




Bieszczadzka Przystań Motocyklowa, za nim tam zacumowałem z moim Junaczkiem postanowiłem skończyć to, co zacząłem rano, czyli Wielką Pętlę Bieszczadzką. Wyjechałem z gościnnej przystani w kierunku Ustrzyk Górnych, przed Lutowiskami minąłem kamieniołom jednak z powodu kręcących się tam pracowników odłożyłem nasze spotkanie z nadzieją, że dane mi będzie innym razem. Wystarczyło przejechać kilka kilometrów dalej na wzniesieniu jest usytuowany punkt widokowy. Rozciąga się z tego miejsca przepiękny panorama i mimo nisko wiszący chmur było, na co popatrzeć. 

środa, 3 lipca 2013

Junakiem 123 w Bieszczady część II





Ranek, chyba czwarta była, siedzę w pokoju i patrzę na ściany, cisza aż dzwoni w uszach w sumie nic dziwnego cały poprzedni dzień w drodze, a że mam kask bez szczękowy czułem się jak bym głowę wpakował w ul z wściekłymi osami. Nie dla mnie hotelowe pokoje, źle się tu czyje, jeszcze przed chwilą wolny, a tu w tych ścianach jak w więziennej celi, brr… jadę dalej

poniedziałek, 1 lipca 2013

2 tyś km Junakiem 123 czyli Gdynia - Bieszczady część I



Junak 123




Minął tydzień od dnia wyjazdu, dwa dni od powrotu, kiedy piszę te słowa, a ja jeszcze jestem w Bieszczadach w kościach czuję drogę. Od wyjazdu do Zakopanego link wiedziałem, że to nie ostatnia tak daleka wyprawa.
Oczywistym stał się kierunek Bieszczady. Raz, że to kawał drogi, a dwa dawno tam nie byłem ostatnio w latach 70 XX wieku.

Bieszczadzka Przystań Motocyklowa.


    Za górami za lasami pomiędzy Ustrzykami, leży wieś Czarna Górna na końcu, której jest przystań… motocyklowa. 

    Jak to przystań? A gdzie jezioro? Ta przystań jest dla strudzonych motocyklistów.