A było to tak....
Siedziałem sobie w Lasach Janowski, do Czarnej Górnej zostało około 250 km co przekłada się na 5 godzin jazdy, czekam na poprawę pogody od północy leje z krótkimi przerwami. Jak dotąd udało się całą drogę liczącą ponad 1000 km przejechać suchym kołem. W skrytości ducha liczę na cud i że jakoś to będzie.
Siedziałem sobie w Lasach Janowski, do Czarnej Górnej zostało około 250 km co przekłada się na 5 godzin jazdy, czekam na poprawę pogody od północy leje z krótkimi przerwami. Jak dotąd udało się całą drogę liczącą ponad 1000 km przejechać suchym kołem. W skrytości ducha liczę na cud i że jakoś to będzie.