niedziela, 30 sierpnia 2015

Junak M12 test długodystansowy - podsumowanie

  Pod koniec sierpnia dotarł do mnie nowy Junak M12 z przebiegiem zaledwie 84 km.
 Przed wyjazdem wymieniłem olej, sprawdziłem wszystkie połączenia, naciąg łańcucha. Motocykl był gotowy do drogi.
W trasie byłem 6 dni od momentu wyjazdu, razem z   
 Junakiem pokonałem prawie 2 tyś, km. Trasa testowa prowadziła z Gdyni przez Warszawę w Bieszczady, Kraków, Katowice, Opole, Sieradz do Gdyni.
  Był test, to teraz jest czas na podsumowanie. 
A więc zaczynamy.

Osiągi
Junak M12  jest zrywny motocyklem, można w razie potrzeby mocno pociągnąć, na czwartym biegu może się rozpędzić się do 90 km/h  Sprawnie porusza się w ruchu miejskim, dzięki niemu nie stoisz w korkach. Na autostradzie prędkość podróżna oscylowała pomiędzy 90 a 100 km/h kilka razy prawie zamknąłem budzik, który wyskalowany jest do 120 km/h.
Przyjemność z jazdy
Silnik pracuje bardzo kulturalnie, równo, ta jednostka posiada dodatkowy wałek wyrównoważający, przed wyjazdem czytałem opinie różnych "ekspertów"przewidujących na podstawie zdjęć, że na pewno będą pękać szpilki, otóż nic takiego się nie stało, a w czasie drogi serce tej 125 przyjemnie mruczy. Dzięki wygodnej pozycji za kierownicą i znakomitemu wyważeniu motocykl świetnie się prowadzi. Dla Junaka M12  najbardziej odpowiednia prędkość to 80 - 90 km/h. Choć kiedy trzeba to i 115 km pogna na trasie.
Komfort
Siodło  jest bardzo wygodne, pozycja za kierownicą naturalna, podnóżki w miejscu, które wydaje się być naturalnym, nogi same wskakują na nie. 
Ładowność i zasięg
Junaka M12 nic nie ogranicza co prawda nie takie jest jego przeznaczenie, bo przecież to tylko 125ccm, to jednak jak ktoś chce podróżować bez zbytniego pospiechu może załadować na niego około 130L właśnie tyle miały moje sakwy od AGM. Zasięg jest całkiem niezły, na jednym tankowaniu do rezerwy możemy przejechać prawie 500km, rezerwy wystarczy na 100 km z hakiem.  A co najważniejsze w podróży to świetny kompan, wystarczy że go zatankujesz, sprawdzisz naciąg łańcucha i poziom oleju.
Biegi i sprzęgło
Biegi wchodzą pewnie, skrzynia precyzyjna od samego początku. .Maksymalnie obniżyłem dźwignię zmiany biegów, tak aby but trzeba było delikatnie wsunąć pod nią , zapewniło mi to bardzo dobre możliwości w operowaniu przekładnią. 
Hamulce
Przedni tarczowy jak i tylny bębnowy bardzo wydajne, zaskoczył mnie wydajnością tylny hamulec, dobrze ustawiona dźwignia i tylny bęben działał precyzyjnie i wydajnie. Wielki plus za hamulce. 
Zużycie paliwa
Zużycie paliwa po dotarciu silnika na poziomie 3 litrów. Trasę z Gdyni w Bieszczady pokonacie za niecałą stówę. 900 km za mniej niż sto złoty, aż się gęba śmieje na stacji benzynowej.  
Serwis
Junak M12  to jeden z modeli, który sprawia kłopotów. Starannie wykonany, wszystkie elementy bardzo dobrze spasowane, kable nie wiszą sobie, a muzom tylko ładnie pospinane. W czasie trasy nie naciągnąłem łańcucha nie zauważyłem również aby ubyło oleju. Nic tylko zatankować i ruszyć w trasę.
Cena
Junak M12 kosztuje ok. 7700 zł. Ktoś powie, że drogo kiedy porówna cenę do innych motocykli dostępnych na rynku, ale w zamian otrzymuje porządną maszynę, niezawodną, porządnie wykonaną, łatwą w obsłudze, niezawodna w trasie. Przez tydzień przejechałem prawie 2 tyś, km. 
Poważnie zastawaniem się nad przesiadką, bardzo przypadł mi do gustu ten styl jazdy, pozycja za kierownicą, czerń i chrom. Junak M12 chyba najbardziej swoim wyglądem  nawiązuje do tego z przed lat.
Widoczność
Lusterka zapewniają bardzo dobrą widoczność, na wielki plus zaskoczyła mnie lampa i snop światła jaki daje. To nie rozproszone po całej drodze, tylko ładnie ukształtowana wyciągnięta kropla. 

  Na tą chwilę nie znalazłem wad, to naprawdę świetne moto i wielu z was, którzy wcześniej myśleli o kupnie Junaka 121 czy Junaka 131 będzie miało spory dylemat, nawet nie spory tylko wielki, choć niektórzy po obejrzeniu z bliska żadnych wątpliwości mieć nie będą. 
Pozdrawiam, Krzysztof.
Zapraszam na relację z wyprawy
Część I http://trokakrzysztof.blogspot.com/2015/08/junak-m12-test-dugodystansowy.html

Część II http://trokakrzysztof.blogspot.com/2015/08/test-dugodystansowy-junaka-m12-wyjazd.html

Część III http://trokakrzysztof.blogspot.com/2015/08/junak-m12-test-dugodystansowy_27.html

Część IV Powrót http://trokakrzysztof.blogspot.com/2015/09/junak-m12-test-dugodystansowy-powrot.html

 
Kolega z Klubu Chińskich Motocykli również dostał Junaka M12 do testów. Pozwolę sobie zacytować jego pierwsze wrażenia

M12...
Mam ten motorek od wczoraj, i śmiem twierdzić że na prostej(lub lekkiej górki) bez wiatru, z głową na baku może te licznikowe 120 pojechać.

Dzięki Jaskiniowcowi otrzymałem wreszcie motocykl dotarty, z przebiegiem 1999km.
Wczoraj tylko 30km zrobiłem, ale robi dobre wrażenie.
Świetnie zestopniowana skrzynia a utrzymywanie licznikowego 90-100kmh jest łatwe.
Drgań praktycznie zero, a i jakość wykonania przyzwoita.


Link do strony http://www.klub-chinskich-motocykli.pl/forum/viewtopic.php?f=69&t=5294&start=90























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Kultura wypowiedzi nic nie kosztuje, zachęcam każdego do pisania komentarzy. Jeżeli jednak zamierzasz czepiać się błędów ortograficznych, chcesz komuś "dokopać" tylko dla tego, że zupa była za słona lub wściekasz się gdyż ktoś ma odmienne zdanie, a twój zasób słownictwa ogranicza się do przekleństw, to licz się z tym, że komentarz może zostać usunięty.