poniedziałek, 29 czerwca 2015

Nowy Junak

   
    Witam.
 Razem z autoryzowanym przedstawicielem Junaka, firmą Master z Gdyni postanowiłem przygotować  ofertę dla wszystkich, którzy nie mają czasu lub możliwości samemu udać się do salonu po swojego Junaka. Wybrany przez Was model Junaka, po wpłacie zadatku na konto firmy Master ( numer konta podam na e-mail ) osobiście złożę, sprawdzę, odpalę oraz przetestuję na placu czy wszystko działa poprawnie.

wtorek, 23 czerwca 2015

Piacenza

Założone w 222 p.n.e. przez Republikę Rzymską jako miasto-kolonia strzegące ówczesnych granic imperium rzymskiego.
Z Piacenzy pochodził Anonim z Piacenzy, anonimowy pątnik, który ok. roku 570 odwiedził Ziemię Świętą i pozostawił po sobie opis swojej podróży.
W marcu 1095 roku miał miejsce synod w Piacenzie. Organizatorem był papież Urban II. Tyle można dowiedzieć się z Wikipedii, a tu odrobina więcej, sprawa wyjaśniona dla czego w mieście tyle kościołów i koszarów.

czwartek, 11 czerwca 2015

Do Wiecznego Miasta - Powrót

                         
Gdynia 11 czerwca 2015r.

Podczas powrotu do domu było wszystko, pomoc na drodze, ratownicy na motocyklach, ambulans, niemiecka policja, nocna wizyta w klinice w Pegnitz, deszcz, ulewy, hipotermia i euforia.

Do Wiecznego Miasta - Junak RS125

 Wiele osób czytając moją relację z wyjazdu do Rzymu Junakiem RS125 ma mi za złe, że nic lub prawie nic, nie piszę o motocyklu. Wydawało mi się, że przekaz jest czytelny i brak informacji będzie dostatecznym sygnałem na to, że z Junakiem nic się nie dzieje. Jeśli ma być kawa na ławę to bardzo proszę.... Prawie trzy tygodnie w siodle, ponad 6 tyś km nawinięte na gumy, pięć europejskich państwa, dwa razy przez Alpy, Piza, Rzym i powrót z przygodami, odrobina głupoty, trochę brawury, mieszek pecha i worek szczęścia. Ot i cała wyprawa w pigułce. Zapraszam

wtorek, 9 czerwca 2015

Rzym


Jestem w Polsce, siedzę w hotelu w Zgorzelcu, jeszcze wczoraj będąc cztery godziny przed granicą dostałem hipotermii, a rano „uciekłem” z kliniki w Planitz.
Próbuje uporządkować myśli, przez ostatnie kilka dni tyle się wydarzyło: Piza, mandat, Rzym, ucieczka z Wiecznego Miasta, prawie 1000 km przez Włochy, zagubiony, głodny, ale zdeterminowany, aby jak najszybciej wrócić do Polski do Domu.

środa, 3 czerwca 2015

Nieudana wyprawa do Genui.

Suzzano 3 czerwca 2015r.
Po dwóch dniach odpoczynku ruszyłem do Genui, rano miałem problem z internetem moja karta SIM została zablokowana, musiałem wrócić do Piacenzy do sklepu, w którym ją kupiłem.

wtorek, 2 czerwca 2015

Junakiem RS125 do Wiecznego Miasta - Suzzano

Suzzano - Włochy 31.05.2015r.
 Dziś pisząc kolejny post o mojej Junakiem wyprawie do Włoch mogę potwierdzić to co w swojej pierwszej książce napisał Wojciech Cejrowski, o wyższości podróżowania samotnie. To co mnie spotkało na drodze do Genui pewnie by się nie zdarzyło gdybym jechał w grupie.
Za Piacenzą zacząłem szukać kempingu lub miejsca na nocleg.
 Niestety było to dość skomplikowane, tu po prostu nie ma lasów tylko jakieś chaszcze, a na domiar złego ciężko zjechać z drogi na pole tak jak to jest w Polsce.