środa, 12 marca 2014

Motocykle - Nowy Chinol vs używana Japonia


Kawasaki sprzedane, a miało być tak pięknie. Zara wam powiem czemu Kawka poszła do ludzi, jak ktoś mi jeszcze powie, że Japonia, która ma 14 lat nadaje się do czego kol wiek niż stanie w garażu i robienie wrażenia to zabije takiego gościa śmiechem, śmiechem mówię no zły jestem, że dałem się podkusić i moja pomarańcza poszła do ludzi, a w to miejsce kupiłem Kawkę.
Kup używaną Japonia tak wszyscy namawiają, no i poszedłem tą drogą. No ładna była i ciągnęła dobrze, nakręciłem na niej od października do marca prawie 2 tyś km. Jest świetna, zrywna, szybka, śliczna, wygodna, dobrze się prowadzi, ładnie pali i mało spala, w granicach 5 l. Nie miałem z nią żadnych przygód w negatywnym sensie, same pozytywne doznania. Kawka ma przerobiony tłumik przez to dźwięk jest mocy i głęboki. Jednak ciągle kiedy na nią siadałem, gdzieś tam za uchem ktoś mi szeptał
 " ty ta stara ma 14 lat jesteś nekrofilem? ". Na liczniku 36 tyś, km i znów niby wszystko ok, ale za uchem ciągle słyszałem szept " wierzysz, że ona ma przejechane 36 tyś?' A tu  po odpaleniu na dzioba wskakuje banan, który nie schodzi ale... kapcie do niej to 8 stów, napęd do wymiany to kolejne 3 stówy, padnięte łożysko jak to się pisze? Główki kiery? Jak to policzyłem to wyszło, a i olej z filtrem, a chciałem jeszcze stelaż i kufra założyć to 2 tysiaków brak w portfelu. To jest wieczna reanimacja,  ja to pierdziele, kupuje nówkę Junaka m 20 i pierdzę na te wszystkie szlachtowane Japońce, pierwszy właściciel i na dodatek to był stary dziadek albo ciężarna kobieta, a tak naprawdę to siodło widziało więcej dup  niż ja przez całe życie, chce swojego chinola. No i takiemu Chińczykowi wystarczą 3 litry wachy na sto, a Kawka piła 5 i to przy lekuśkiej jeździe. Się towarzystwo na ekonomi nie zna... a jak tylko policzyłem, to umyłem to to i srrru do ludzi, poszła...niech im dobrze służy. Amen

3 komentarze:

  1. Co będzie po Kawie?
    Też Junak?

    OdpowiedzUsuń
  2. Dokładnie, nowy Junak M20. Pozdrawiam, K.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo trafne porównanie starej Japonii do nowego chinola... niestety dziadek kosztuje i zazwyczaj jest zajeżdżony.

    OdpowiedzUsuń

Kultura wypowiedzi nic nie kosztuje, zachęcam każdego do pisania komentarzy. Jeżeli jednak zamierzasz czepiać się błędów ortograficznych, chcesz komuś "dokopać" tylko dla tego, że zupa była za słona lub wściekasz się gdyż ktoś ma odmienne zdanie, a twój zasób słownictwa ogranicza się do przekleństw, to licz się z tym, że komentarz może zostać usunięty.