25 stycznia minęła pierwsza rocznica śmierci Bohdana Poręby. Od mojego pierwszego spotkania z Reżyserem minęły cztery lat, to tak niewiele. A jednak dziwne koleje losu, Bohdan Poręba nie żyje, okoliczności jego śmierci jak i pogrzeb są takie jak wszystkich polskich patriotów. Na Powązkach chowa się zdrajców, a synów wiernych tej ziemi gdzieś na bezimiennym cmentarzu w płytkim grobie. Może kiedyś, ktoś po latach tak jak teraz na Łączce odsłoni Jego kości i dowiemy się prawdy.
Nadal słyszę Jego słowa z jaka pasją przy kolacji prowadził dyskusję o Polsce i jej historii.
Zapraszam na mój pierwszy wywiad, pamiętam jaki był gwar w domu, który nas gościł.
Kamera był już włączona obok mnie na krześle siedzi nie byle kto, powiem szczerze, że mimo iż siedzę spokojnie targały mną wszystkie uczucia naraz, nie byłem pewien czy sprostam, tym bardziej, że w głowie huczała mi dyskusja dnia poprzedniego.
Jednak kiedy dom opustoszał, a ja zdołałem wykrztusić z siebie dwa słowa, zaczęła się opowieść o tym jak powstawał film o Hubalu. Zapraszam ponownie na to spotkanie choć może wielu z was już je widziało. Bohdan Poręba o Hubalu, Polsce i historii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Kultura wypowiedzi nic nie kosztuje, zachęcam każdego do pisania komentarzy. Jeżeli jednak zamierzasz czepiać się błędów ortograficznych, chcesz komuś "dokopać" tylko dla tego, że zupa była za słona lub wściekasz się gdyż ktoś ma odmienne zdanie, a twój zasób słownictwa ogranicza się do przekleństw, to licz się z tym, że komentarz może zostać usunięty.