środa, 3 kwietnia 2013

Bohdan Poręba o Hubalu, Polsce i historii.



W Augustowie, 22 stycznia 2011r. poznałem wybitnego polskiego reżysera, twórcę takich filmów jak: Hubal (1973), Jarosław Dąbrowski (1975), Polonia Restituta (1980), Katastrofa w Gibraltarze (1983), Penelopy (1988) –  
Bohdana Porębę.
Poprosiłem o wywiad, a o czym rozmawialiśmy możecie przekonać się sami. Zapraszam na spotkanie z człowiekiem, który pięknie opowiada o filmie i Polsce. Naprawdę warto, a za rekomendacje niech posłuży recenzja jaką przypadkiem znalazłem na portalu ostatnia-kohorta
Miałem dziś wyjść…Nie wiem; do ludzi , jak to się mówi…Myślałem że może być fajnie…Heh, „rozerwać się” „na mieście”…I – jak to śpiewał gdyński zespół „Apteka” – „…chciałem się dzisiaj zabawić w mieście…Nie wyszło mi! Jestem chory psychicznie…”:)
Nie wyszło mi , czego dokładnie się domyślałem, łudząc się że…Jednak wiadomo jacy są ludzie…Czy mam rozmawiać z kretynami i udawać że to właśnie nazywa się rozrywką…? Huj, wolę iść do zoo…Ale i tego nie lubię…Dodatkowo kumpel całkiem mi „pozamiatał”, przesyłając wywiad z reżyserem filmowym Bohdanem Porębą, autorem m.in. filmu „Hubal”…Ten film , gdy oglądam…Gdy patrzę na pięknie pokazaną historię – która przecież tak dokładnie wyglądała – jestem bliski płaczu wręcz…Ale to nic jeszcze…Przeżywa się, no wiadomo…Dużo bliższy jestem wszak , po prostu chwycenia za broń i pójścia w las…Bez oglądania się na spsiały, bolszewicki świat…Temu światu wypowiadając wojnę…Ja tę wojnę zresztą prowadzę od lat…Jednak – Boże mój – Major Dobrzański! Taki człowiek , jakby z brązu wyrzeźbiony! Taki przedstawiciel Wolnej i Niepodległej Polski, jakich było przecież miliony! Takich pięknych ludzi wychowała II RP! Rzeczpospolita Prawdziwa…Jedyna Nasza…Nasza Ojczyzna, którą od wielu dziesiątków lat , systematycznie niszczą różni degeneraci…W polityce, w życiu, mediach, historii, edukacji…W filmie wreszcie…Różne Kuce i inne Wajdy…O tym z kolei – i o idealistycznej genezie powstania filmu „Hubal” mówi wywiad jaki z reżyserem przeprowadził pan Troka…To właściwie nie jest wywiad , tylko ciąg pięknych polskich myśli…Mowa Prawdy o naszej historii i demaskowanie smutnych praktyk teraźniejszego bolszewizmu…
Boże, jak bardzo widać to na każdym kroku rozbijanie Polski, Polaków i polskości – od środka, od każdej możliwej strony…Jak bardzo osaczeni jesteśmy wrogami i renegatami!…Tak jak Major Dobrzański osaczony przez Niemców, działał! Niósł Wolną Polskę. Uczył, wychowywał, leczył…Mundur Polski , Orzełek na czapce…Msza Święta w kościele na kieleckiej wsi…Pośrodku głównej nawy kroczy piękne Polskie Wojsko!
Posłuchajcie najpierw wypowiedzi reżysera, a później zapraszam na film „Hubal”. W całości z jednego linka…Wątpię , by ktoś z ludzi obdarzonych rozumem i emocjami , tego filmu jeszcze nie widział. Być może więc przekonuję przekonanych…Jednak nie mogąc się temu oprzeć, zapraszam na to mistyczne przeżycie , jakim jest obcowanie z Bohaterem- Nie malowanym, nie kolorową kredką koloryzowanym…Nie! Z Bohaterem , Rycerzem, Polakiem, Człowiekiem – stąd , z tej ziemi…Krwią przesiąkniętej! Wszystko dużą literą…Major Hubal jest większy od wszystkich herosów romantyzmu; bo jest prawdziwy! On był naprawdę i naprawdę tak czynił! Tak żył…
- Myślisz że są jeszcze szanse – pyta jeden z bohaterów filmu…- JAK PRZY SKOKU. TRZEBA RZUCIĆ SERCE ZA PRZESZKODĘ – odpowiada Major…Trzeba serce rzucić!

„Hubal”, film Bohdana Poręby z roku 1973. Tak więc, z lat głębokiej komuny. Bez szans ; wydawać by się mogło, na zrobienie czegokolwiek co polskie…A jednak…W czasie gdy Wajda z Kutzem i setką innych renegatów, mizdrzyli się do komuny; robiąc tej komunie reklamę na zachodzie…W tym czasie Naród polski żył jednak, Jego serce biło. Ludzie z różnych środowisk nie zapomnieli…
Major „Hubal” i jego oddział – ostatni z formacji regularnego Wojska Polskiego, walczący z przodkami Angeli Merkel, czyli Germanami. Jawnie, bez konspiracji , z Orzełkiem na czapkach. Z pomocą ludności i nieugiętą wolą walki – Ku Chwale Ojczyzny…i ku pokrzepieniu serc…
Opowieść epicka. Temat wręcz przykładowy. Gra aktorów , klimat produkcji, muzyka, symbolika…Tak, cóż mam Wam powiedzieć…Oczy robią się szklane przy niektórych scenach tego filmu…Za to serce bije mocniej…Za to serce rośnie! Siła przekazu „Hubala” tkwi w nabożnej czci dla polskiej tradycji rycerskiej, wojskowej, państwowej…Dowódca był w pełni świadom swojej roli i wypełnił ją bohatersko…Rolą oddziału Hubala było utrzymanie świadomości istnienia państwa polskiego i podniesienie ducha polskości wśród umęczonej przez znienawidzonego wroga ludności cywilnej…Takich właśnie ludzi jak Major Hubal , wychowała Piękna i Polska Druga Rzeczpospolita! To Państwo Niepodległe, które śni mi się po nocach…To marzenie , które spać nie pozwala czasem…To…Taka świadomość, jaka ani na chwilę nie pozostawia cienia wątpliwości , w kwestii sensu walki o odzyskanie polskości i polskiego państwa z rąk renegatów! Rola kinematografii, właśnie taka jaką ta sztuka odgrywać powinna – czyli sienkiewiczowskie „ku pokrzepieniu serc”…- Tak proszę Państwa…Tak jak ciało żywi się pożywieniem, tak i duszę, serce karmić należy…W dzisiejszym świecie( w Polsce bardzo), istnienie duchowości zanegowano! Tworząc karykaturę państwa i parodię społeczeństwa…Właściwie to jest realizowany plan germanizacji , rusyfikacji, syjonizacji polskiego Narodu…Ten plan nazywa się unia europejska…
Wywiad z reżyserem rysuje nam tło tamtej współczesności, w której film był realizowany; jednocześnie drastycznie zwracając uwagę na dzisiejsze – już nie zaniedbania, ale wręcz mordowanie Narodu! Podcinanie, karczowanie Jego korzeni…Wyjaławianie gleby , z której te korzenie wyrosły…Tej ziemi, w którą wsiąkła krew Majora Hubala i tysięcy Polskich Rycerzy, na przestrzeni tysiąca lat naszej historii…Tę historię właśnie chcą nam odebrać…Tak byśmy zapomnieli kim jesteśmy, skąd jesteśmy i czym jesteśmy…
Zapomnieć to znaczy umrzeć…Po co żyć w takim świecie…? Tylko po to by walczyć!







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Kultura wypowiedzi nic nie kosztuje, zachęcam każdego do pisania komentarzy. Jeżeli jednak zamierzasz czepiać się błędów ortograficznych, chcesz komuś "dokopać" tylko dla tego, że zupa była za słona lub wściekasz się gdyż ktoś ma odmienne zdanie, a twój zasób słownictwa ogranicza się do przekleństw, to licz się z tym, że komentarz może zostać usunięty.