Na Japończyków czekała orkiestra i kompania honorowa Marynarki Wojennej oraz spora grupa mieszkańców i turystów. Wśród nich byli i tacy, którzy przynieśli ze sobą małe japońskie bandery.
W tym samym czasie do Nabrzeża Francuskiego przybiły kolejne dwie jednostki z Japonii – okręt szkolny „Shirayuki” i niszczyciel „Isayuki”. Wszystkie one są w trakcie rejsu dookoła świata. Łącznie przepłyną 30 tysięcy mil morskich i odwiedzą 18 państw. A wszystko w ramach szkolenia młodych oficerów.
Polska znalazła się na trasie nieprzypadkowo. – Zależało nam na tym, bo Gdynia to bardzo dobry port. Poza tym zacieśnianie kontaktów z Polską ma dla nas duże znaczenie – przekonuje kontradmirał Kitagawa. – Co prawda, nasze kraje są położone w sporej odległości od siebie, a my nie należymy do NATO, ale mamy wspólnych sojuszników, przede wszystkim Stany Zjednoczone – zaznacza kontradmirał Kitagawa.
http://www.polska-zbrojna.pl
Dziękuję Panie Krzysztofie, zapoznałam się z załączonym komentarzem, zdjęcia obejrzałam są doskonałe, dzięki nim mam możliwość być jedną z widzów ciekawego powitania okrętu,z dalekiej Japonii.
OdpowiedzUsuńJapończycy to dzielni, karni żołnierze i bardzo mili w okresie pokoju oczywiście. Zapamiętałam to z filmów .