niedziela, 9 listopada 2014

Niko i Brutus na spacerze






Dziś na spacerze spotkałem Brutusa, można było w końcu z kimś pozamiatać ogonem liście. Kiedy już jęzory wisiały nam jak gałęzie Brutus padł i stwierdził, że resztę lasu zwiedzi innym razem.


























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Kultura wypowiedzi nic nie kosztuje, zachęcam każdego do pisania komentarzy. Jeżeli jednak zamierzasz czepiać się błędów ortograficznych, chcesz komuś "dokopać" tylko dla tego, że zupa była za słona lub wściekasz się gdyż ktoś ma odmienne zdanie, a twój zasób słownictwa ogranicza się do przekleństw, to licz się z tym, że komentarz może zostać usunięty.