piątek, 9 maja 2014

Nowi kumple

Siedziałem przy zejściu na plażę od strony Redłowa, mapet gdzieś lata jak opętany migając mi co jakiś czas ogonem przed oczami...
Nagle słyszę szczekanie tak charakterystyczne, zaraz potem jeszcze jedno, tym razem obce, wstaję i schodzę na plażę, wtem za zwalonego pnia wyskakuje mój mapet, a za nim psy dwa, owczarek  i malamut, mój struś schował się za moimi nogami ja postawiłem sierść na głowie z wrażenia, zaraz mnie zjedzą  jasna cholera, kiedy te dwa zobaczyły, że nie uciekam, wryły swe łapy w ciepły piasek i zawróciły, struś poleciał za nimi  Po chwili wyszły dwie panie twierdząc, że cała trójka świetnie się bawi. całe szczęście była to prawda. Mapet do nich podbiegał i prowokował do zabawy, owczarek udawał, że broni swej pani,  malamut tylko się przyglądał, raz tylko w pogoń za strusiem ruszył i po chwili wyglądał jak by miał skonać, dla niego było  zwyczajnie za ciepło.








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Kultura wypowiedzi nic nie kosztuje, zachęcam każdego do pisania komentarzy. Jeżeli jednak zamierzasz czepiać się błędów ortograficznych, chcesz komuś "dokopać" tylko dla tego, że zupa była za słona lub wściekasz się gdyż ktoś ma odmienne zdanie, a twój zasób słownictwa ogranicza się do przekleństw, to licz się z tym, że komentarz może zostać usunięty.