czwartek, 5 czerwca 2014

Junak M20 przegląd 1500 km



Kolejne kilometry nakręcone, czas na przegląd. Umówiłem się z Masterem w Gdyni na czwartek, mechanik spytał czy coś dolega, wprowadził Junaka na podnośnik, zablokował koło i podstawił ramę, aby stał prosto. Na pierwszy ogień poszedł olej, trochę niefortunny jest spust, ale nowsze modele mają już korki na spodzie bloku silnika, szkoda, że nie mój. Następny był filtr powietrza, ale pierw trzeba było ściągnąć zbiornik, całe szczęście, że  nie był pełny byłoby, co dźwigać...
Ciśnienie w kołach w porządku, to samo luz zaworów. Sprawdzone hamulce i śruby mocujące wahacz,   drobna korekta naciągu łańcucha, plus smarowanie, wykręcone świece, po oględzinach z powrotem trafiły na swoje miejsce. I tak minęły dwie godziny, jeszcze tylko olej do silnika, zbiornik na swoje miejsce i to tyle, żadnych niespodzianek, a miał być z prasowanego ryżu:) Coś nie wyszło.

Micha czeka na olej


filtr powietrza

Oczywiście to tylne koło z napędem w postaci łańcucha
Przednia tarcza

Klawiatura




Bebechy czyli wtrysk w pełnej krasie

Piotr - najlepszy mechanik w mieście


To już koniec, jeszcze tylko kufer i sru...

3 komentarze:

  1. taki przegląd to pewno za jakiś czas przydałby się i mojemu motocyklowi ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie mogę się doczekać końca gwarancji, aby samemu zadbać o motocykl, póki co płacę i płaczę:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super że maszyna w porządku i nic się nie dzieje.
    Z tym prasowanym ryżem to zasłyszane :) od malkontentów:)

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Kultura wypowiedzi nic nie kosztuje, zachęcam każdego do pisania komentarzy. Jeżeli jednak zamierzasz czepiać się błędów ortograficznych, chcesz komuś "dokopać" tylko dla tego, że zupa była za słona lub wściekasz się gdyż ktoś ma odmienne zdanie, a twój zasób słownictwa ogranicza się do przekleństw, to licz się z tym, że komentarz może zostać usunięty.