piątek, 15 maja 2015

Junak RS125 - 500km test długodystansowy

 Wielkimi krokami zbliża się termin wyprawy do Włoch, Junak na liczniku ma ponad 800 km, był najwyższy  czas aby przeprowadzić próbę generalną eresa na dystansie jaki będzie miał do pokonania prawie każdego dnia przez cały miesiąc. Okazją do testu było spotkanie w AlMocie w sprawie wyprawy.

  Z Gdyni do Złotników Kujawskich gdzie jest siedziba firmy jest 240 km, czyli tam i z powrotem będzie prawie 500 km, wyszło więcej gdyż wracając postanowiłem zmienić trasę i w drogę  powrotną ruszyłem przez Toruń, Grudziądz i Kwidzyn.


 Do test założyłem torbę od AGM, zapakowałem kanapki, termos z kawą, aparat, kilka kluczy i kamerę.

  W czasie całego testu Junak spalił 2,7L/100km, manetka praktycznie przez całą drogę odkręcona na full, prędkości podróżna wahała się od 90 do 115km/h. W pewnym momencie wyprzedzając tira na obwodnicy Trójmiasta kiedy było lekko z górki na liczniku było 120km/h.

 Motocykl żadnych kłopotów nie sprawił, dla pewności w poniedziałek zaprowadzę go na przegląd do Mastera. Sprawdzę zawory i obejrzę go od spodu, choć żadnych negatywnych sygnałów nie odebrałem.

 Po raz kolejny stwierdzam, że pod wieloma względami eres to był właściwy wybór, pozycja za kierownica bardzo dobra, prędkość przelotowa do zaakceptowania, dopiero pod koniec trasy odezwały się cztery litery, ale to w żaden sposób nie przypominało tego cierpienia jakie doświadczyłem jadąc do Zakopanego i w Bieszczady.

 Zanim zacznie się na dobre wyprawa wklejam kilka zdjęć z dzisiejszego wyjazdu.

Jeśli uważasz treść za wartościową przelej 1 PLN na konto nowej wyprawy lub piwo :) Pozdrawiam
22 1140 2004 0000 3502 5595 2846

















Na potrzeby wyprawy musiałem kupić tanbag, mocowany na bak plastikowy, mocowany na pasy i rzepy. Leży doskonale posiada pojemność 18L, boczne kieszenie, pokrowiec przeciwdeszczowy oraz pasek na ramię.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Kultura wypowiedzi nic nie kosztuje, zachęcam każdego do pisania komentarzy. Jeżeli jednak zamierzasz czepiać się błędów ortograficznych, chcesz komuś "dokopać" tylko dla tego, że zupa była za słona lub wściekasz się gdyż ktoś ma odmienne zdanie, a twój zasób słownictwa ogranicza się do przekleństw, to licz się z tym, że komentarz może zostać usunięty.