poniedziałek, 7 października 2013

Dworzec kolejowy Gdynia Główna

1954

Nowy dworzec usytuowano dokładnie w miejscu przedwojennego, dodatkowo planując oddzielny budynek dworca podmiejskiego obsługującego elektryczną kolej podmiejską. Sześcioletnia inwestycja budowy nowego dworca przebiegała dość sprawnie. Budowę całego kompleksu budynków dworcowych rozpoczęto w roku 1950.

Projekt architekta W. Tomaszewskiego, wykonany w stylu socrealistycznym został częściowo oddany do użytku w 1954 r. Jako pierwsze udostępnione zostały: część centralna dworca oraz jego prawe skrzydło. W lewym skrzydle zaplanowano przejście główne na perony, poprzez zbudowany na potrzeby dworca przedwojennego tunel dworcowy, i przejście do kolei elektrycznej. Ponadto umieszczono tu zaplecze dla podróżnych w postaci obszernej restauracji, poczekalni, przechowalni bagażu oraz szeregu kas biletowych. Prace nad tą częścią zostały uroczyście zakończone 22 lipca 1955 r. Niezwykle bogaty wystrój wnętrza sali restauracyjnej był gotowy jednak dopiero w 1957 r. Wierzono, że dworzec gdyński będzie obok dworca centralnego w Warszawie najnowocześniejszym w kraju, bowiem będzie posiadał specjalne urządzenia klimatyzacyjne, jasne, praktyczne oświetlenie oraz bogate marmurowe wykładziny wnętrz.
Najwartościowszymi elementami dworca były ulokowane w poczekalni dworca dwie mozaiki, przedstawiające krajobraz morski oraz sceny z życia głębin (wykonawcy prof. Teisseyre oraz Teresa Pągowska), a także polichromia w sali restauracyjnej wykonana według projektu Juliusza Stępowskiego, przedstawiająca księżyc i słońce w towarzystwie znaków zodiaku. Równie ważny element wystroju wnętrza dworca stanowi mozaika znajdująca się przed wejściem do restauracji przedstawiająca Pegaz na kole PKP.http://gdynianowaglowna.pl/historia/dworzec-3
























































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Kultura wypowiedzi nic nie kosztuje, zachęcam każdego do pisania komentarzy. Jeżeli jednak zamierzasz czepiać się błędów ortograficznych, chcesz komuś "dokopać" tylko dla tego, że zupa była za słona lub wściekasz się gdyż ktoś ma odmienne zdanie, a twój zasób słownictwa ogranicza się do przekleństw, to licz się z tym, że komentarz może zostać usunięty.