Dzisiejszy spacer po Gdyni, zakończył się w okolicy plaży,
już miałem wracać, gdy na płocie tuż przy alejce zobaczyłem siedzącego
gawrona. Nic sobie nie robił z ludzi dopiero moja obecność sprawiła, że
otworzył oczy, to była cała jego aktywność, pozwolił mi zrobić kilka zdjęć, oto
one.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Kultura wypowiedzi nic nie kosztuje, zachęcam każdego do pisania komentarzy. Jeżeli jednak zamierzasz czepiać się błędów ortograficznych, chcesz komuś "dokopać" tylko dla tego, że zupa była za słona lub wściekasz się gdyż ktoś ma odmienne zdanie, a twój zasób słownictwa ogranicza się do przekleństw, to licz się z tym, że komentarz może zostać usunięty.