|
Turecka fregata TCG „Gaziantep” została zmodernizowana w ramach programu GENESIS |
Wielki Czwartek w pracy ruch jakby mniejszy, a w porcie stoi turecka fregata,
pozwoliłem sobie na chwilę relaksu, wybrałem się na zwiedzanie. Przy trapie na pokładzie czeka kilku oficerów gotowych
oprowadzić tubylców po swoim okręcie. Jak kwoka zebrał nas jeden z panów
i poprowadził przez sam środek okrętu na pokład startowy, gdzie stał
zaparkowany i gotowy do lotu morski śmigłowiec Sikorsky S-70B-28 Seahawk
służący do zwalczania okrętów podwodnych.
Ku mojej radości można było zrobić zdjęcie wnętrza kabiny pilotów i usiąść za sterami. Trochę się zdziwiłem jego rozmiarami śmigłowce są produkcji amerykańskiej, a miejsca w nim tyle jakby go miał pilotować Chińczyk.
Idziemy dalej, nasz przewodnik objaśnia mijane włazy, a tu proszę wycieki jest hangar śmigłowca, a tu magazyn torped, a ten trap na dół to droga do kuchni, przykro nam, ale jest niedostępna. Tak wędrując przez okręt dotarliśmy na mostek po drodze mijając centralę bojową z wyraźnym zakazem "no foto".
Gdy na mostek po trapie wchodziłem, niechcący okręt uszkodziłem, głową walnąłem w coś nade mną, aż wszyscy na mostku syknęli, odruchowo kuląc głowę w ramionach, jak by to powiedział Mamert Stankiewicz "Znaczy za duży panie Konstanty". To jednak były ostatnie urazy, jakich doznał okręt turecki od polskich gości. Wyszliśmy na pokład nad mostkiem, tam oprócz anteny satelitarnej stały zainstalowane dwa wielkokalibrowe karabiny maszynowe, całkiem dobrze naoliwione, można się było do nich przymierzyć. Na pokładzie dziobowym niczym brzydki gest kierowców stała w pozycji pionowej wyrzutnia rakiet, był to system rakietowy Mk-13 w skład którego wchodzi wyrzutnia pocisków rakietowych do odpalania pocisków przeciwlotniczych typu Standard SM-1MR (długość 4,72 m, średnica 0,34 m, waga 608,7 kg, pułap maksymalny 19 km, zasięg 67 km, prędkość ponad 2 M, zapas 36 sztuk) i pocisków woda-woda typu RGM-84G Harpoon (długość 4,6 m, średnica 0,34 m, głowica bojowa o wadze 227 kg, zasięg 180 km, prędkość 0,85 M, zapas 4 sztuki). Będąca na dziobie mogliśmy obrać tylko jeden kierunek, wycieczka tubylców ruszyła na rufę po drodze mijając całkiem spore działo, była to armata uniwersalna kalibru 76 mm OTO Melara Mk 75 (szybkostrzelność do 100 strzałów na minutę) służąca do zwalczania celów naziemnych i nawodnych (8 km) oraz powietrznych (5 km) dodam jeszcze że marynarze nazywali swoje działo Ms Daniels. Po drodze były jeszcze wyrzutnie pułapek termicznych i radiolokacyjnych Mk 36 SRBOC, i jak wisienka na torcie tak na rufie stało działko kierowane radarem, czyli zestaw obrony bezpośredniej
Vulcan Phalanx
Mk 15 w skład którego wchodzi armata sześciolufowa kalibru 20 mm
(szybkostrzelność 3000 strzałów na minutę) do zwalczania celów na
bliskich dystansach. Jest to broń ostatniej szansy służąca do zwalczania statków powietrznych i nadlatujących rakiet.
|
Ciasno w tej kabince |
|
|
Sikorsky S-70B-28 Seahawk |
|
Widok z mostku |
|
|
Antena do łączności satelitarnej |
|
|
WKM | |
|
To zabawka dla dużych chłopców |
|
|
Zaraz coś tu na muszkę wezmę |
|
|
armata uniwersalna kalibru 76 mm OTO Melara Mk 75 | |
|
Nasz przewodnik stwierdził że to ryzykowne tak stanąć |
|
|
Ms Daniels |
|
wyrzutniami pułapek termicznych i radiolokacyjnych Mk 36 SRBOC |
|
Siłownia na okręcie :) |
|
system rakietowy Mk-13 |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Kultura wypowiedzi nic nie kosztuje, zachęcam każdego do pisania komentarzy. Jeżeli jednak zamierzasz czepiać się błędów ortograficznych, chcesz komuś "dokopać" tylko dla tego, że zupa była za słona lub wściekasz się gdyż ktoś ma odmienne zdanie, a twój zasób słownictwa ogranicza się do przekleństw, to licz się z tym, że komentarz może zostać usunięty.