Miałem dziś trochę wolego i korzystając z okazji pojechałem zobaczyć dwa motocykle, które wpadły mi w oko.
Kawasaki EL250 Eliminator
w Rumi i Honda VT 125 Shadow w Cisowej. Kiedy pierwszy raz widziałem Kawę przejechałem się kawałek, bardzo pozytywne wrażenie na mnie sprawiła, wygodna w dobrym stanie i ta moc silnika, istny diabeł...Kawka zapadła mi w pamięć, co jakiś czas wracam do niej, szukam w serwisach, a nóż coś trafię. Naprawdę zrobiła na mnie wrażenie odejście ma takie, że włosy wyrywa :) Niby chopper, a ścigacz. Mimo mojego wzrostu (185cm) bardzo dobrze mi się na niej jechało.Jednak dzisiejsze spotkanie mocno mnie rozczarowało, Kawa ma bak w środku zardzewiały i jak nalano do niej więcej benzyny całą radość szlak trafił. Zamulony został gaźnik i z jazdy nici, zbiornik do wymiany. Za to Honda stan idealny, mała pojemność to dla mnie zaleta jednak i tan motocykl sprawił mi zawód gdyż kiedy ją dosiadłem i postawiłem stopy na podnóżkach kolanami trącałem kierownicę, tak jeździć się nie da...kicha.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Kultura wypowiedzi nic nie kosztuje, zachęcam każdego do pisania komentarzy. Jeżeli jednak zamierzasz czepiać się błędów ortograficznych, chcesz komuś "dokopać" tylko dla tego, że zupa była za słona lub wściekasz się gdyż ktoś ma odmienne zdanie, a twój zasób słownictwa ogranicza się do przekleństw, to licz się z tym, że komentarz może zostać usunięty.