piątek, 6 grudnia 2013

Orkan "Ksawery"

Już od rana w mediach stan pogotowia, nad Polskę nadciąga orkan. Nawet tu na końcu świata w małej wsi, którą tubylcy zwą Gdynia, wszyscy szykują się na kataklizm. Baby jak co dzień na targ pojechały, dziatwa pobiegła do szkoły, tylko ja siedzę w domu na kalesonach i gapie się przez szybę licząc, że może złamie się chociaż sosna. Nic się nie dzieje, choć wiatr drzewa wygina, tak sobie myślę jak tu tak wieje, to co dopiero będzie nad morzem, jadę do Gdyni...
Wychodzę na dwór, ślisko pod butami, śnieg mokry zacina, powoli idę na przystanek, właśnie skończył się sezon motocyklowy. Już w trolejbusie ucho me chciwie łowi komunikaty płynące z CB radia kierowcy. Uwaga zablokowana obwodnica, wypadek na Legionów, awaria sieci na Witominie, miasto prawie stoi. Morska zakorkowana, powoli ciągnie się sznur samochodów, przydałby się bus pas dla mojego pojazdu. Dojechałem, wysiadam przy dworcu, sprawdzam czy kolejka jeździ, ludzie mówią, że raz na pół godziny...katastrofa. Tak uskrzydlony tyn nowym żywiołem pędzę w stronę plaży, mijam "Batorego", na Infobox nawet nie spojrzę. Już Skwer  Rady Europy dochodzę nad morze, a tu cisza jak na pogrzebie organisty. Biała kołdra przykryła piasek, morza z poza tumanów śniegu nie widać, jaki to kontrast do tego co tu się dzieje latem. Jedyni turyści to gawrony, kawki i wrony, które większy  hałas robią niż orkan. "Ksawery" widać nie taki straszny, znów "strachy na Lachy", tylko śnieg ciągle pada, a jeszcze wczoraj byłem tu na Kawce. Następnym razem przyjadę na niej w kwietniu, teraz lu go garażu, zakonserwować i do następnego sezonu. Do tego czasu zostaje mi tylko bilet na komunikację i byle do wiosny.



















1 komentarz:

  1. Zdjęcia rewelacyjne. U nas największą "atrakcją" była burza z grzmotem! :) ...w grudniu...

    OdpowiedzUsuń

Kultura wypowiedzi nic nie kosztuje, zachęcam każdego do pisania komentarzy. Jeżeli jednak zamierzasz czepiać się błędów ortograficznych, chcesz komuś "dokopać" tylko dla tego, że zupa była za słona lub wściekasz się gdyż ktoś ma odmienne zdanie, a twój zasób słownictwa ogranicza się do przekleństw, to licz się z tym, że komentarz może zostać usunięty.