Serdecznie pozdrawiam moich czytelników, wielu z Was miałem okazję poznać na Targach osobiście. Było mi niezmiernie miło porozmawiać z Wami o motocyklach, moim blogu i motocyklowych wyprawach. Jeszcze raz pozdrawiam i zapraszam na relację z Targów Motocyklowych w Warszawie.
Na Targi pojechałem przed wszystkim, aby zobaczyć nowości Junaka na rok 2016.
Można było zobaczyć Junaka CR125, Junak Cafe 125, Junak Rs125Pro i M12, którego już znacie. Jak wyglądało stoisko Junaka i ile było ludzi możecie zobaczyć na filmie po niżej.
Goście
Kilka słów na temat nowości.
Zacznę od Cafe 125.
Muszę się przed wami przyznać, że patrząc na zdjęcia dostępne na stronie Junaka, zastanawiałem się – co oni tak wszyscy pieją z zachwytu nad tym motocyklem?
No nie przypadł mi do gustu, dopiero kiedy go dosiadłem, uśmiechnąłem się.
Jakoś tak, inaczej się na nim czułem, dobra pozycja za kierownicą, jednak inna od np. RS125 czujesz się tak "kozacko" to jedyne słowo jakie mi przychodzi do głowy, nawet kolor, który do tej pory uważałem za paskudny, nabrał innego znaczenia, już nie mogę się doczekać kiedy będzie można go przetestować. Jednak z tego co słyszałem są jakieś problemy, a firmie bardzo zależy aby motocykl był dopracowany pod każdym względem i Almot trochę się wstrzyma z wprowadzeniem go na rynek.
Junak S 250 z tego co słyszałem, raczej ma marne szanse aby trafił do sprzedaży, ponieważ już Zipp ma bardzo podobny motocykl w swojej ofercie. Szkoda, to naprawdę ładny i dopracowany motocykl, przynajmniej wizualnie. Dwie tarcze hamulcowe, silnik chłodzony olejem, zasilany wtryskiem, widelec USD, z tyłu za tłumienie nierówności na drodze odpowiada centralny amortyzator.
Motocykl zgrabny, ładnie wykończony, więcej znajdziecie pod linkiem Junak CR125
Stoisko Rometa
I cała reszta
Gablota Behemota |
Płeć brzydka jak tylko partnerki nie widzą, wodzi oczami za hostessami, udało mi się kilka ustrzelić, tak i dzielę się z wami moimi łowami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Kultura wypowiedzi nic nie kosztuje, zachęcam każdego do pisania komentarzy. Jeżeli jednak zamierzasz czepiać się błędów ortograficznych, chcesz komuś "dokopać" tylko dla tego, że zupa była za słona lub wściekasz się gdyż ktoś ma odmienne zdanie, a twój zasób słownictwa ogranicza się do przekleństw, to licz się z tym, że komentarz może zostać usunięty.